Relacja z konferencji w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Warszawie

Czy każdy lekarz powinien posiadać podstawową wiedzę z zakresu geriatrii? Jakie wyzwania etyczne niesie za sobą opieka nad seniorami w polskim systemie ochrony zdrowia? O tym debatowali eksperci podczas konferencji „Czy każdy lekarz powinien być geriatrią? Etyka w opiece senioralnej”, zorganizowanej 21 stycznia 2025 roku przez Okręgową Izbę Lekarską w Warszawie. Na łamach Polityki Senioralnej przytaczamy najważniejsze tematy podjęte podczas debaty.

Uczestnicy panelu dyskusyjnego:

  • Dr Agnieszka Skoczylas (moderator) – ordynator Oddziału Geriatryczno-Internistycznego Szpitala Wolskiego w Warszawie, Pełnomocnik Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie ds. opieki senioralnej i geriatrii
  • Dr hab. Olga Sitarz, prof. UŚ – ekspertka z zakresu prawa karnego, kryminologii i sprawiedliwości naprawczej
  • Maja Kuźmicz – psycholożka, kierowniczka Niebieskiej Linii, reprezentantka Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego
  • Magdalena Rutkiewicz – prezeska zarządu Fundacji Projekt Starsi

Zdjęcie: Elżbieta Trybus, OIL Warszawa

Geriatria jako priorytet społeczny i medyczny

Dr Agnieszka Skoczylas, otwierając dyskusję, zwróciła uwagę na dwa kluczowe wyzwania systemu opieki zdrowotnej i społecznej: rosnący odsetek seniorów oraz dramatyczny niedobór lekarzy geriatrów. – Obecnie w Polsce przypada zaledwie 0,6 specjalisty geriatry na 10 tysięcy seniorów. To wskaźnik 4-5 razy niższy niż w większości krajów Unii Europejskiej” – zaznaczyła dr Skoczylas. – Nie mamy możliwości wykształcenia wystarczającej liczby geriatrów w krótkim czasie. Dlatego postulujemy, aby edukacja na temat opieki nad pacjentem w wieku senioralnym stała się obowiązkowym elementem kształcenia ustawicznego dla lekarzy różnych specjalizacji.

Ekspertka zwróciła uwagę na wielochorobowość seniorów i potrzebę interdyscyplinarnego podejścia do ich leczenia. – Specjalista geriatra musi posiadać szeroką wiedzę, choćby z zakresu chirurgii. Powinien umieć opatrzyć odleżyny, zszyć rany, przygotować pacjenta do operacji i ocenić jej bezpieczeństwo. Tylko kompleksowe podejście do pacjenta w starszym wieku zwiększa szanse na skuteczne leczenie.

Podczas swojego wystąpienia dr Skoczylas poruszyła również inne, kluczowe kwestie społeczne związane z opieką nad seniorami. Zauważyła, że obecny system wsparcia jest niewystarczający, a wiele starszych osób pozostaje bez należytej pomocy. Wskazała też na obciążenie rodzin, a zwłaszcza kobiet, które najczęściej przejmują obowiązki opiekuńcze. Wspomniała również o brakach w płynnym przejściu pomiędzy opieką zdrowotną a socjalną, co często utrudnia skuteczną pomoc seniorom. – Musimy zmieniać społeczne nastawienie do starości i promować zawód geriatry – nie jako trudnej czy mało prestiżowej specjalizacji, ale jako kluczowej dziedziny medycyny. Lekarze geriatrzy nie są wrogami publicznymi – jesteśmy po to, by pomagać i wspierać osoby starsze.

Na zakończenie swojego wystąpienia dr Skoczylas zaprezentowała Kodeks postępowania z osobą starszą opracowany przez swój zespół. Dokument zawiera 10 złotych zasad opieki senioralnej, m.in.: zrozumienie ograniczeń, okazywanie szacunku, aktywizowanie społeczne, wczesne reagowanie na zmiany zdrowotne czy pozwolenie na spokojne odejście.

Przemoc wobec seniorów a kodeks karny

Dr hab. Olga Sitarz zwróciła uwagę na marginalizowanie problemu przemocy i zaniedbania seniorów w polskim systemie prawnym. Już na początku swojej wypowiedzi postawiła kluczowe pytanie: czy zaniedbanie osób starszych można uznać za formę przemocy?

– Przemoc fizyczna i psychiczna są jednoznacznie definiowane jako czyny zabronione, ale zaniedbanie – brak szacunku, ignorowanie potrzeb czy nierealizowanie zasad opieki – pozostaje niejasne w prawie. Ekspertka podkreśliła, że odpowiedź na to pytanie wymaga szerokiej debaty społecznej. Zaznaczyła także, że prawo karne powinno być stosowane jako ostateczność, a priorytetem powinno być stworzenie systemowego wsparcia dla seniorów.

Magdalena Rutkiewicz, prezeska Fundacji Projekt Starsi, kontynuując wątek podkreśliła, że przemoc wobec seniorów często przyjmuje formę psychiczną lub właśnie formę zaniedbania. Zauważyła, że przepisy prawa dotyczące obowiązku opieki nad osobami starszymi są niejednoznaczne, w przeciwieństwie do jasnych regulacji dotyczących opieki nad dziećmi. Poruszyła tym samym trudny i wielowymiarowy temat odpowiedzialności za opiekę nad seniorami, zauważając, że w przypadku dzieci istnieje jasny prawny obowiązek rodziców do sprawowania nad nimi opieki, natomiast w kontekście opieki nad osobami starszymi przepisy prawa są niejednoznaczne.

W tym miejscu głos zabrała dr Skoczylas, przywołując wyniki badań PolSenior2, według których sami seniorzy postrzegają zaniedbanie jako formę przemocy. Miało to podkreślić konieczność poważnego potraktowania tego problemu oraz dostosowania systemu prawnego i społecznego do realnych potrzeb osób starszych. Wtedy też padło pytanie z sali, czy w polskim prawie nie powinien istnieć jednoznaczny obowiązek opieki nad osobami starszymi, podobny do obowiązku rodziców wobec dzieci. Pytanie zostało skierowane do ekspertki prawa karnego, dr Sitarz.

– Kodeks rodzinny i opiekuńczy reguluje głównie relacje między małżonkami oraz rodzicami a dziećmi. W przypadku osób starszych nie istnieje przepis prawny wymagający troski, co powoduje trudności w rozstrzyganiu kwestii odpowiedzialności prawnej za ich zaniedbanie. Zaniedbanie w kontekście prawa karnego może być formą przemocy, zwykle kwalifikowaną jako przestępstwo znęcania się. Jednak, aby móc mówić o odpowiedzialności prawnej, musi istnieć konkretny obowiązek działania, wynikający z przepisów prawa, umowy lub innych zobowiązań. W sytuacjach, gdy takiego obowiązku brak, na przykład przy braku opieki nad osobą starszą, konsekwencje prawne stają się problematyczne. Przemoc, w tym przemoc przez zaniedbanie, wymaga elementu intencjonalności, czyli zamiaru skrzywdzenia. Zaniedbanie wynikające z braku czasu, zapomnienia czy innych życiowych priorytetów, choć może mieć dramatyczne skutki dla osoby starszej, nie zawsze spełnia kryteria definicji przemocy. W tym kontekście pojawia się więc pytanie, czy obecna definicja przemocy jest odpowiednia dla opisu sytuacji osób starszych, oraz jakie regulacje mogłyby zobowiązywać do zapewnienia im opieki – odpowiedziała ekspertka.

Następnie głos w dyskusji zabrała psycholożka Maja Kuźmicz, która wskazała, że problem zaniedbania często nie jest oceniany z należytą powagą. W przypadku braku wyraźnych regulacji prawnych dotyczących opieki nad seniorami, konsekwencje takiego zaniedbania mogą pozostać niezauważone lub nieuregulowane. – Należy pochylić się nad kwestią formalizacji obowiązków opieki nad osobami starszymi, by zminimalizować ryzyko ich cierpienia czy przedwczesnej śmierci – podkreśliła.

W tym kontekście ponownie wypowiedziała się dr Skoczylas, zwracając uwagę, że nieintencjonalne zaniedbanie może mieć poważne konsekwencje. Przytoczyła przykład swojej pacjentki, która po kilku tygodniach od hospitalizacji wróciła w dużo gorszym stanie do szpitala, ponieważ nie przyjmowała leków, a jej bliscy nie mieli czasu ani możliwości, by przypilnować regularnego zażywania medykamentów. Ordynatorka Szpitala Wolskiego zwróciła tu uwagę na jeszcze jeden poważny problem – ogromne koszty hospitalizacji, za które koszty ponosi całe społeczeństwo.

Dr Sitarz podkreśliła w tym miejscu raz jeszcze, że prawo karne powinno być ostatecznością, a priorytetem powinno być stworzenie systemu, który pomaga unikać takich sytuacji. Zamiast skupiać się na tym, czy brak opieki stanowi przestępstwo, warto zastanowić się, jak zorganizować pomoc i jak skutecznie zobowiązać opiekunów do dbania o swoich bliskich. Dopiero gdy wszystkie inne środki zawiodą, warto rozważyć, czy sytuacja wymaga interwencji prawnej.

Zdjęcie: Elżbieta Trybus, OIL Warszawa

Starość naturalnym etapem życia

Dr Agnieszka Skoczylas poruszyła kolejny istotny wątek w dyskusji – edukację na temat starości. Podkreśliła, że proces starzenia się jest naturalnym cyklem życia każdego człowieka, dlatego tak ważne jest, aby kształtowanie świadomości na ten temat rozpoczynać już od najmłodszych lat. Zaznaczyła, że odpowiednia edukacja może pomóc w przełamywaniu stereotypów związanych z wiekiem oraz budowaniu większej empatii i zrozumienia dla osób starszych w społeczeństwie.

Psycholożka Maja Kuźmicz dodała, że opieka nad osobą starszą znacząco różni się od opieki nad dziećmi. Zwróciła uwagę na specyficzne potrzeby seniorów, wynikające nie tylko ze zmian fizycznych, ale także z aspektów psychologicznych i emocjonalnych. Podkreśliła, że starsze osoby często zmagają się z poczuciem osamotnienia i zależności, co wymaga od opiekunów innego podejścia – pełnego cierpliwości, szacunku i gotowości do wsparcia w codziennym funkcjonowaniu. – W przypadku dzieci każde poświęcone im chwile prowadzą do rozwoju i osiągania samodzielności, co daje satysfakcję opiekunowi. Z kolei opieka nad osobą starszą często wiąże się z towarzyszeniem jej w procesie odchodzenia, konfrontowaniem się z nieuniknionymi trudnościami.

– Całkowite poświęcenie się opiece nad osobą starszą może stanowić poważny czynnik ryzyka przemocy wobec seniorów. Opiekunowie, którzy rezygnują z pracy, czują się osamotnieni i wyczerpani, a brak kontaktów społecznych tylko pogłębia problem – dodała Magdalena Rutkiewicz.

Na zakończenie pojawiło się kilka głosów z sali. Najbardziej znamienne było krótkie wystąpienie dr Jacka Putza, który podzielił się refleksją na temat swojego 50-letniego zaangażowania w Polskie Towarzystwo Gerontologiczne, którego był jednym z założycieli. – Pomimo upływu 50 lat, nadal spotykam się z tymi samymi problemami, które kiedyś poruszałem jako młody doktor. Już wtedy mówiłem o zaniedbaniu i lekceważeniu potrzeb osób starszych. Dzisiejsza debata utwierdziła mnie w przekonaniu, jak niewiele się na przestrzeni lat zmieniło – powiedział. Na zakończenie zaapelował jednak o optymizm, podkreślając, że lekarze są tylko jednym z wielu ogniw w systemie wsparcia, a o potrzeby seniorów musi dbać całe społeczeństwo.

Zdjęcie: PAP MediaRoom

Piotr Czubowicz