Po przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich planowana jest rekonstrukcja rządu Donalda Tuska. W kuluarach mówi się o likwidacji m.in. stanowiska ministra ds. polityki senioralnej, piastowanego przez Marzenę Okłę-Drewnowicz.

O planowanej rekonstrukcji i „odchudzeniu” rządu pisały po drugiej turze wyborów prezydenckich m.in. dzienniki RzeczpospolitaGazeta Wyborcza. Z doniesień tych mediów wynika, że zmiany możliwe są jeszcze w sierpniu, tuż po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego na prezydenta RP. Powodem zmian w Radzie Ministrów ma być spadające zaufanie do rządu oraz potrzeba wskazania opinii publicznej „nowego otwarcia” obecnego gabinetu, krytykowanego przez opozycję za przerost stanowisk ministerialnych.

Przecieki z obozu rządowego wskazują, że połączone mają zostać ministerstwa edukacji narodowej oraz nauki i szkolnictwa wyższego, a także sportu i turystyki. W jeden resort mają zostać połączone resorty odpowiedzialne za sprawy gospodarcze. Natomiast likwidacji mają zostać poddane stanowiska części ministrów „bez teki”. Chodzi o ministrów zadaniowych, a więc członków Rady Ministrów, którzy nie kierują żadnym konkretnym działem administracji publicznej i nie są obsługiwani przez urzędy ministerialne. Wśród ministrów bez teki, których funkcje mogą zostać zlikwidowane, wymienia się ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego (Aleksandra Porowska), ministra ds. równości (Katarzyna Kotula) oraz ministra ds. polityki senioralnej (Marzena Okła-Drewnowicz).

Medialne doniesienia są zgodne z nieformalnymi informacjami, które otrzymaliśmy od kilku polityków koalicji rządzącej już w marcu br. Wówczas przewidywali oni, że rekonstrukcja i „odchudzenie” odbędą się głównie poprzez zamianę na stanowisku ministra zdrowia oraz likwidację stanowisk ministrów „bez teki”. Rekonstrukcja miała być jednak rozważana dopiero na okres jesienny, kiedy to nasi rozmówcy przewidywali zmęczenie opinii publicznej najpewniej zgodną kohabitacją rządu Donalda Tuska z prezydentem Rafałem Trzaskowskim. Do wyboru Trzaskowskiego nie doszło i rządowi zależy na szybszym zakomunikowaniu powzięcia kroków na rzecz wzrostu efektywności administracji rządowej poprzez bardziej optymalne i czytelne rozdzielenie kompetencji i zadań szczegółowych. Ruch taki może być częściowo uzasadniony, ale z całą pewnością jest elementem gry pod opinię publiczną, która oczekuje w znacznej części ograniczania liczby stanowisk rządowych.

Medialne doniesienia wskazują również, iż część ministrów (m.in. minister sprawiedliwości Adam Bodnar i minister zdrowia Izabela Leszczyna) straci swoje stanowiska z powodu zbyt niskiej efektywności w realizacji powierzonych zadań. O takich powodach potencjalnej rezygnacji z utrzymania w rządzie ministrów niekonstytucyjnych nie ma dziś mowy. Decydować mają czysto techniczne i PR-owe uwarunkowania.

Utworzenie w 2023 roku pierwszego w UE stanowiska ministerialnego ds. osób starszych i starzejącego się społeczeństwa wskazywało na dowartościowanie spraw seniorów i zrozumienie konieczności podejmowania ambitnych zadań pozwalających na dostosowanie państwa do wyzwań demograficznych. Ewentualne usunięcie z Rady Ministrów osoby piastującej tekę ministra ds. polityki senioralnej uznać można za, przynajmniej częściowe, obniżenie statusu rzeczonych spraw wśród priorytetów rządu i partii koalicyjnych.

Minister ds. polityki senioralnej nie ma podległego sobie ministerstwa, ale w ramach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odpowiada za nadzór nad Departamentem Polityki Senioralnej, który zatrudnia dziś około 20 osób. Zajmują się one prowadzeniem spraw minister Okły-Drewnowicz, koordynacją międzyresortowego zespołu dedykowanego sprawom opieki długoterminowej oraz współpracą międzynarodową. Minister nadzoruje również program Senior+ (w obecnej postaci kończy się w roku bieżącym, zapowiadane jest jego zrewidowanie i kontynuacja w nowej postaci), a także Aktywni+ (dedykowany organizacjom pozarządowym program ma roczny budżet w wysokości 40 mln złotych i również kończy się w roku 2025; planowane jest kontynuowanie go w częściowo zmienionej formule).

Minister ds. polityki senioralnej przez 1,5 roku piastowania funkcji nadzorowała opracowanie i procedowanie jednego projektu ustawy, tj. ustawy o bonie senioralnym. Bon jest pomysłem wynikającym z tzw. „stu obietnic na sto dni”, czyli ramowego programu Platformy Obywatelskiej (i mniejszych partii będących częścią tzw. Koalicji Obywatelskiej). Bon miał być pierwotnie wprowadzony jeszcze w 2025 roku. Obecnie mówi się o 1 stycznia 2026 roku. Jednakże do 5 czerwca 2025 r. projektem wciąż nie zajmowała się Rada Ministrów, co obniża szansę procedowania ustawy jesienią przez parlament i wdrożenia rozwiązania od początku przyszłego roku (o ile ustawę podpisze nowy prezydent).

Minister Okła-Drewnowicz realizowała również obowiązki koordynacji współpracy Ministerstwa Rodziny i Ministerstwa Zdrowia w zakresie opieki długoterminowej (nie ma tu wciąż gotowych rozwiązań; w rozmowie z nami minister Okła-Drewnowicz zapowiadała przedstawienie konkluzji do końca bieżącego roku). Minister inicjowała również rozmowy z innymi ministrami i urzędami o dodatkowych programach adresowanych do osób starszych, m.in. z zakresu mieszkalnictwa osób starszych oraz bezpieczeństwa seniorów. Programy te są wciąż na etapie konceptualizacji, a ich ewentualna realizacja leżeć będzie po stronie ministrów konstytucyjnych — o ile będzie w rządzie polityczna wola ich wdrożenia.